Przekrwionymi oczami dziko lustruję otoczenie, starając się w tym samym czasie uspokoić urywany oddech zmęczonych płuc. Krwawy Taniec był moją ekstazą, a widok trupów pokonanych przeciwników, największą nagrodą. Zaczerpuję głębszy oddech, wyginam plecy w łuk i wydaje z siebie potężny, zwierzęcy ryk triumfu.
Gdy emocje opadają, przygotowuję poszatkowane ścierwo na ofiarę dla potężnego Gero. Święty ogień zapłonie dziś mocno, budząc strach w sercach moich wrogów.