Polowałeś całą noc. Kiedy wstawał świt natknąłeś się na dziwny zapach. Podążyłeś za nim i trafiłeś na dwie postacie. Było to dziwne gdyż czułęś smród tylko jednej. Postać ubrana nczarno wskazywała na ciebie palcem opierając się na sękatym kiju. Druga postać o czarnych oczach, włosach i pokryta dziwnymi czarnymi rysunkami machnęła ręką. Pochłonął cię mrok.