I znowu nic się nie działo... Cholerna nuda! Myśli krążyły w głowie Viko szybciejniż zwykle. Zastanawia się też co zrobi po spotkaniu rady żeby ubarwić sobie resztę dnia. Jej podnużki zaczeły ją już nużyć. Trzeba znaleźć jakiegoś młodego uberrana i zobaczyć jak zostaje rozszarpan przez innych niewolników... To może być zabawne. Po chwili kontemplacji tej upojnej wizji, stwierdziła, ze dawno nie widziała swojego odbicia.
-Kert! Podnieś mi zwierciadło, chce się przejrzeć! - krzykneła do Uberrana przed sobą.